sobota, 26 kwietnia 2014

15.

Tak jak napisałam w poprzednim poście, w czwartek udałyśmy się ponownie do domu mojej cioci, żeby powtórzyć sceny, które nie wyszły nam najlepiej za pierwszym razem. Tym razem byłyśmy umówione na rano, żeby nagrać wszystko na spokojnie i w dobrym świetle. Uwinęłyśmy się w ok. 2 godziny i poszłyśmy do Dominiki, żeby obejrzeć wszystkie nagrania i zdjęcia z tego dnia. Później miałyśmy zabrać się w końcu za piec czarownicy, ale miałyśmy za mało materiałów i uznałyśmy, że zabierzemy się za to po majówce.







środa, 23 kwietnia 2014

14.

Z racji tego, że trwają egzaminy gimnazjalne i co za tym idzie mamy wolne, postanowiłyśmy, że zamiast nudzić się w domach, wykorzystamy jakoś ten wolny czas.
O 13 30 byłyśmy umówione z panią Martą na kolejne spotkanie, na którym tradycyjnie omówiłyśmy nasze postępy oraz obejrzałyśmy nagrania z 3 scen, które udało nam się już nakręcić. Pani Marta zwróciła nam uwagę na kilka błędów technicznych, ale zaakceptowała całość, jednak my uznałyśmy, że nagramy je od początku, żeby wszystko było zrobione jak najlepiej.
 W tym celu spotykamy się jutro rano znów u mojej cioci, a później wybieramy się do Dominiki, żeby dokończyć robić piec (większość dodatków, m. in. słodycze, którymi przyozdobimy domek Baby Jagi, są już gotowe, ponieważ Paulina z pomocą kuzynki i siostry dokończyła wszystko przez święta, za co jesteśmy jej wdzięczne, haha :D)

Po spotkaniu udałyśmy się wszystkie w okolice domu Bożeny w celu nakręcenia kilku scen na dworze. Z kamerą, którą pożyczyłyśmy ze szkoły były znów jakieś drobne problemy, a na dodatek zepsuła się pogoda, więc początkowo myślałyśmy, że z nagrywania nici, ale kiedy godzinę później (którą poświęciłyśmy na wybieranie muzyki do konkretnych scen) kiedy miałyśmy się w sumie zbierać do domu, padła spontaniczna decyzja, żeby jednak chociaż spróbować. Szybko przebrałyśmy się i ucharakteryzowałyśmy z powrotem i tym razem poszło nam bardzo dobrze i nagrałyśmy wszystko, co było w planach.







I na koniec, w zakładkach pojawiły się ćwiczenia dotyczące niemieckich słówek, których użyłyśmy w projekcie.



sobota, 19 kwietnia 2014

13.

Korzystając z wolnego przed świętami, postanowiłyśmy zrobić kolejne spotkanie, na którym zajęłyśmy się robieniem jednego z głównych dodatków w naszym fimlie- piecem czarownicy. Spotkałyśmy się wszystkie u Dominiki w ten czwartek, poszło nam dośc sprawnie, ale nie zdążyłyśmy dokończyć naszej pracy. Na kolejnym spotkaniu we wtorek po świętach zajmiemy się tym oraz robieniem kolejnych gadżetów (głównie słodyczy do przyozdobienia chatki Baby Jagi).