wtorek, 27 maja 2014

18.

Tak jak wspominałam, w niedzielę udałyśmy się do agroturystyki Penkala, aby nakręcić już prawie ostatnie sceny. (Zostały nam jeszcze do nagrania ok. 2-3 ujęcia, ale myślę, że w piątek już będzie po wszystkim :))
Najtrudniejszym zadaniem było przetransportowanie naszego pieca na miejsce, ponieważ jest (a raczej był) on dość słabej jakości, ale jakoś się udało, haha. Następnie udekorowałyśmy domek od wewnątrz i zewnątrz słodyczami, które jakiś czas temu wykonałyśmy z kartonu i wyszło całkiem nieźle. 
W końcu mogłyśmy zabrać się za nagrywanie- tym razem rolę operatora kamery pełniłam ja, ponieważ występowałam tylko w jednym ujęciu na końcu- zdecydowanie wolę być po tej drugiej stronie kamery. ;) Tak więc według mnie było nawet dobrze, tylko ze względu na to, że musiałyśmy wszystkie sceny nakręcić jednego dnia, pod koniec byłyśmy już nieźle zmęczone, ale cieszę się, że mamy już to z głowy. :)
 W poniedziałek jesteśmy umówione na krótkie spotkanie z p. Martą, na którym obejrzymy wybrane filmiki oraz przedstawimy dalsze postępy. Prezentacja coraz bliżej!


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz